Przejdź do treści

Komunikat Zarządu SWS w sprawie zadania "Express Niepodległa"

Warszawa, 10 października 2018r.

Komunikat w sprawie projektu „Express Niepodległa”
Z wielką przykrością i żalem informujemy, że projekt „Express Niepodległa”( rekonstrukcja powrotu Józefa Piłsudskiego z Magdeburga do Warszawy w 1918 roku) z udziałem młodzieży polonijnej z Berlina i polskiej ze Szczecina, zaplanowany w dniach od 7 do 10 listopada br. nie zostanie zrealizowany, pomimo przygotowanych w Magdeburgu, Berlinie, Poznaniu i Warszawie historycznych rekonstrukcji, koncertów i spotkań z młodzieżą.

Wydarzenie było uzależnione od finansowego wsparcia Polskiej Fundacji Narodowej. Do PFN zwróciliśmy się 22 maja br. i uzyskaliśmy zapewnienie, że Fundacja będzie współfinansować projekt. Niestety, do dziś nie otrzymaliśmy jednoznacznego potwierdzenia czy PFN będzie zaangażowana w jego realizację. Upływający czas wymuszał na nas podejmowanie zobowiązań finansowych oraz ponoszenia wydatków, które miały być w większości pokryte ze środków Polskiej Fundacji Narodowej, tym bardziej, że projekt związany jest z promocją 100-lecia Niepodległości Polski także poza granicami kraju, czyli spełnia statutowe cele Fundacji. Brak pozytywnej decyzji Fundacji przyjmujemy z zaskoczeniem i rozczarowaniem.

„Express Niepodległa”, miał być zrealizowany m.in. dzięki organizacyjnemu
i finansowemu wsparciu różnych osób i instytucji wśród których były m.in.: Kancelaria Prezydenta RP, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Ambasada RP w Berlinie, Instytut Polski w Berlinie, Narodowy Bank Polski z oddziałem w Poznaniu, Biuro Programu „Niepodległa”, Instytut Pamięci Narodowej z oddziałami w Poznaniu i Szczecinie, Fundacja Polskich Kolei Państwowych, Narodowe Centrum Kultury, Narodowy Instytut Dziedzictwa, Muzeum Powstania Wielkopolskiego, Polska Grupa Zbrojeniowa, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej , a także naszych partnerów z Niemiec: Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech, Biuru Polonii w Berlinie, Niemiecko-Polskiemu Towarzystwo w Saksonia-Anhalt, Zrzeszeniu Federalnemu - Polska Rada w Niemczech, Polskiemu Forum w Niemczech oraz nauczycielom i Dyrekcji szkoły europejskiej w Berlinie - Robert -Jungk - Oberschule.

Bardzo im wszystkim za zaangażowanie i współpracę dziękujemy.

Dziękujemy również za wsparcie okazane nam ze strony wicepremiera, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotra Glińskiego, Ministra Spraw Zagranicznych prof. Jacka Czaputowicza, szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – Jana Józefa Kasprzyka oraz Prezesa IPN – dr. Jarosława Szarka, którzy wyrazili zgodę na wejście w skład Komitetu Honorowego projektu „Express Niepodległa”.

Dziękujemy TVP i Polskiemu Radiu za objęcie wydarzenia swoim patronatem.

Dziękujemy także członkom i sympatykom SWS, którzy zaangażowali się w jego przygotowanie. Robili to przez pół roku - bezinteresownie, jako wolontariusze, często poza godzinami pracy zawodowej.

Jednak wobec braku gwarancji dofinansowania projektu przez Polską Fundację Narodową, Zarząd Stowarzyszenia Wolnego Słowa podjął trudną decyzję o wycofaniu się z jego realizacji.

Oczekiwaliśmy organizacyjnego i finansowego wsparcia ze strony instytucji, która dysponuje odpowiednimi możliwościami. Niestety tak się nie stało. Stowarzyszenie Wolnego Słowa założone przez działaczy opozycji antykomunistycznej i podziemia solidarnościowego, jest organizacją pożytku publicznego, nie posiada majątku, ani trwałych zasobów finansowych. Nasza działalność opiera się przede wszystkim na pracy społecznej naszych członków.

Z całej sytuacji wyciągamy bardzo ważny wniosek: jeżeli państwo, poprzez różne swoje instytucje, deklaruje chęć wspierania działalności organizacji pozarządowych, zlecania zadań, których samo nie może wykonać, to powinno głęboko przemyśleć model współpracy i sposób finansowania społecznie ważnych projektów tak, aby to wsparcie było realne, nie tylko deklaratywne i nie przynosiło rozgoryczenia tym, którzy bezinteresownie się angażują. Nie wspominając już o utracie wiarygodności przez instytucje, które są powołane, żeby takie działania wspierać.

Zarząd
Stowarzyszenia Wolnego Słowa